Świąteczny Detoks według dr Dąbrowskiej – wywiad w Modzie na Zdrowie

Zacznijmy naszą rozmowę od wyjaśnienia czym są w ogóle toksyny?

Każda substancja obca jest dla nas toksyną. Pod tym pojęciem rozumiemy, że toksyna to nie tylko substancja obca np. toksyna chemiczna (pestycydy, metale ciężkie), ale toksyną może być również każda substancja, która zwykle występuje w organizmie, której ilość przekracza normę. Nawet glukoza, czy insulina też mogą być toksyczne, w przypadku ich nadmiaru (insulinotoksyczność, glukotoksyczność). Toksyną mogą być również pokarmy w przypadku tzw. nietolerancji pokarmowych, gdy organizm wytwarza przeciwko nim przeciwciała. Powstaje wtedy reakcja zapalna, której celem jest zniszczenie intruza. Substancje toksyczne mogą odkładać się w naszych ciałach, dlatego tak naglącą sprawą jest praktykowanie postów oczyszczających. Nie raz obserwowaliśmy jak w czasie postu organizm „wyrzuca” toksyny – górą, dołem, przez skórę, z moczem, z potem, nawet przez paznokcie i włosy.

Jakie są symptomy zatrucia toksynami?

Objawy są zależnie od rodzaju i stężenia toksyny. Objawy pojawiają się zwykle powoli i łatwo je zbagatelizować, najczęściej obserwujemy przewlekłe zmęczenie, bóle brzucha, stawów i mięśni. Czasami pojawiają się zmiany skórne, cienie pod oczami, czy nieprzyjemny oddech. Dobrą wiadomością jest to, że możemy je sami usunąć.

W jaki sposób uruchomić usunąć objawy zatrucia toksynami?

Potrzeba uruchomić samooczyszczanie, a więc autofagię. Jesteśmy wyposażeni w układ immunologiczny, we wspaniałe mechanizmy oczyszczające i naprawcze. Jednym z nich jest wspomniana autofagia, która polega na tym, że organizm pozbywa się zwyrodniałych elementów komórek, ale też neutralizuje toksyny, a komórki żerne na poście ze zdwojoną siłą pożerają bakterie i wirusy. Jest to proces, który zachodzi w naszych organizmach przez cały czas. Stwarzając odpowiednie warunki, możemy ten proces wzmocnić i przyspieszyć, czego efektem będzie głębsze oczyszczenie organizmu. Szczególnie polecam zastosować post warzywno-owocowy. Efektem jest nie tylko oczyszczenie organizmu z toksyn, ale też pozbycie się złogów, nawet blizn i wszelkich balastów, również masy ciała. W ten sposób „posprzątamy” nasz organizm, a jednocześnie pozbędziemy się wielu chorób. Zauważyłam, że taki post pomaga na niemal wszystkie choroby i zaburzenia, w tym na chorobę wieńcową, cukrzycę typu 2, wysoki poziom cholesterolu, miażdżycę, alergie, choroby skóry, choroby z autoagresji, niepłodność i in.

Czy sami możemy stosować post dr Dąbrowskiej?

Oczywiście, w swoich książkach przedstawiłam, jak działa post warzywno — owocowy, a przykładowe przepisy znajdą Państwo w książkach mojej synowej Beaty Dąbrowskiej. Zaznaczam jednak, że za pierwszym razem nie jest to łatwe, dlatego polecam przyjazd do jednego z ośrodków stosujących takie posty, które zajmą się Państwem kompleksowo i profesjonalnie, wraz z aktywnością ruchową, gdzie macie Państwo zapewnioną opiekę pielęgniarską i lekarską. Ponieważ post rzeczywiście przywraca zdrowie, więc trzeba umiejętnie dostosować dawki leków zawsze pod kontrolą lekarza.

Czy są inne metody oczyszczania organizmu?

Pamiętajmy, że oczyszczanie to proces. Dlatego musimy zadbać o to, aby na stałe do posiłków wprowadzić do diety odpowiednie warzywa i zioła. Najlepiej dużą część z nich spożywać na surowo, zadbać o zmniejszenie spożycia czerwonego mięsa i unikanie przetworzonej żywności. Bardzo dobre właściwości oczyszczające ma świeża kolendra, która usuwa toksyny z organizmu. Należy ją stosować ze słodkowodną algą — chlorellą. Chlorella ma zdolność wiązania metali ciężkich i ich wydalania. Ważny jest również czosnek, który nie tylko oczyszcza, ale jest też naturalnym antybiotykiem. Dodatkowo zalecam spożywanie w różnej formie pokrzywy, ostropestu plamistego, czystka, melisy lekarskiej, rumianku i suplementację selenem. Warto również zadbać o równowagę kwasowo-zasadową organizmu, zwiększenie błonnika w diecie, regularny ruch i saunę.

Równowaga kwasowo-zasadowa, jak ją zachować?

Pokarmy roślinne korzystnie alkalizują, zaś białko zwierzęce zakwasza. Do składników mineralnych działających na organizm zakwaszająco (kwasotwórczych) należą przede wszystkim: chlor, fosfor, siarka, które zawierają głównie produkty pochodzenia zwierzęcego. Do składników alkalizujących (zasadotwórczych) należą głównie: wapń, sód, potas, magnez, których źródłem są rośliny. Wiele osób nieświadomie zmaga się z kwasicą. Często objawia się ona brakiem energii, ciągłym uczuciem zmęczenia, bólami głowy, pogorszeniem stanu skóry, włosów i paznokci oraz osłabieniem odporności. Aby zadbać o przywrócenie równowagi w organizmie, powinniśmy ograniczyć żywność zakwaszającą organizm, taką jak mięso, tłuszcze, nabiał, ser i także kawa, a wprowadzić warzywa, które alkalizują. Każdemu polecam rozpoczęcie dnia od szklanki wody z cytryną lub z octem jabłkowym, który uruchamia odtruwanie w wątrobie. Doskonale zadziała zakwas buraczany. A w ciągu dnia polecam zieloną herbatę. Ocet jabłkowy i zakwas buraczany pomagają utrzymać odpowiednią kwasowość żołądka, a zielona herbata zawiera galusan epigallokatechiny, który jest przeciwutleniaczem, obniża zakwaszenie organizmu oraz działa przeciwzapalnie, a nawet przeciwnowotworowo.

Święta Bożego Narodzenia według dr Dąbrowskiej – jakiś złoty środek dietetyczny?

Wiadomo jest, że warto starać się jeść zdrowo, ale z racji, że są to święta, więc wiele osób niewątpliwie będzie spożywać świąteczne dania (nie zawsze zdrowe). Aby nam taka uczta nie zaszkodziła, to warto po świętach przeprowadzić jeden lub dwa dni postu warzywno-owocowego, który spontanicznie uruchamia procesy samouzdrawiania. Święta Bożego Narodzenia poprzedza wigilia – chyba jedyny taki dzień w roku, kiedy odżywiamy się naprawdę zdrowo. Wigilię zwykle poprzedza post, a kiedy na niebie pojawi się pierwsza gwiazda, dopiero wtedy zasiadamy do wieczerzy wigilijnej. Taki post przed wieczerzą można porównać do popularnych, zwłaszcza obecnie postów przerywanych i okien żywieniowych.

Na czym one polegają?

Wystarczy 12 godzin postu, a organizm przełączy metabolizm na inny, drugi program energetyczny. Od tej pory jako materiał energetyczny będzie wykorzystywać własny tłuszcz i ketony, zamiast glukozy, a ketoza fenomenalnie uzdrawia. W tym miejscu warto też zauważyć, że post wiąże się z wyrzeczeniem, a każdy rodzaj wyrzeczenia ma wartość dobrego uczynku, który uzdrawia nas duchowo, a ponieważ post jest przeciwieństwem przejadania się, dlatego też stanowi poniekąd zadośćuczynienie za nasze nieprawości. Wiadomo jest, że gdy „w zdrowym ciele będzie zdrowy duch”, to wtedy Święta będą nie tylko zdrowe, ale też pełne miłości i szczęścia, czego z całego serca życzę Państwu.

Wkrótce święta, jakie potrawy poleca pani doktor naszym czytelnikom?

Tradycyjne potrawy wigilijne są postne, przyrządza się je z najbardziej zdrowych produktów: z kapusty, grochu, grzybów, kaszy, miodu, maku, ryb itp. W prezencie dla czytelników Mody na Zdrowie przygotowałam 12 przykładowych potraw świątecznych, w wersji, która zwykle gości u nas na Wigilię. Generalnie staram się nie smażyć, lecz piec w piekarniku, lub gotować na parze, zamiast śmietany stosuję jogurt kokosowy, nie stosuję też mąki pszennej, lecz gryczaną czy jaglaną, mleko krowie staram się zastępować roślinnym.

Menu świąteczne Doktor Dąbrowskiej:

1. Karp, lub inny rodzaj ryby gotowany na parze.

Jest zdrowszy, niż w wersji smażonej, a przy tym nie traci smaku i ma więcej składników odżywczych. Proponuję skropić go cytryną, lekko doprawić kolendrą, solą i pieprzem.

2. Ryba po grecku.

Zamiast smażyć rybę, gotuję ją w wywarze z marchwi, pietruszki, cebuli z przyprawami, a następnie spryskuję sokiem z cytryny. Dodaję przecier pomidorowy z uduszoną cebulą i przyprawami. Nie obtaczam ryby w mące.

3. Śledź solony w sosie.

Rybę spryskuję sokiem z cytryny, doprawiam pieprzem i zalewam sosem na bazie jogurtu kokosowego z koperkiem i przyprawami.

4. Zakwas buraczany.

Zamiast klasycznego barszczu przygotowuję wcześniej zakwas buraczany i podaję bez uszek. Posiada on nieocenione wartości zdrowotne. Dobrze doprawiony i z dodatkiem czosnku, wydaje się być smaczniejszym niż barszcz.

5. Zupa grzybowa.

Przygotowuję ją zwykle z suszonych prawdziwków, bulionu z warzyw i ryby. Zamiast tradycyjnego makaronu używam ryżowego.

6. Sałatka jarzynowa.

Do przygotowania sałatki jarzynowej używam marchewki, pietruszki, selera, cebuli, jabłka, ogórka kiszonego. Ziemniaki przygotowuję 24 godziny wcześniej i wkładam do lodówki. W ten sposób mają niższy indeks glikemiczny. Jajek nie używam, natomiast zamiast tradycyjnego majonezu robię dressing o składzie: olej, musztarda, miód, jogurt kokosowy.

7. Kapusta z grochem.

Zamiast smażyć, duszę kapustę z grochem, doprawiam zielem angielskim i liściem laurowym.

8. Pierogi z kapustą i grzybami.

Pierogi lepię z mąki gryczanej z dodatkiem mąki ziemniaczanej, oleju, gorącej, wody, soli. Farsz przygotowuję z uduszonej kapusty i zmiksowanych ugotowa-nych prawdziwków (suszonych) i cebuli, dodaję oleju kokosowego i przypraw.

9. Kutia
Z gotowanej komosy ryżowej z mlekiem migdałowym, z makiem, miodem i bakaliami.

10. Pieczywo.

Unikajmy białego pieczywa. Najlepiej chleb upiec samemu albo bezglutenowy (z mąki gryczanej czy kukurydzianej), albo z mąki żytniej razowej. Można dodać ziaren sło-necznika, pestek dyni czy siemienia lnianego.

11. Kompot

Kompot z suszonych jabłek i śliwek z cynamonem. Jest zdrowy, oczyszcza z toksyn i wspaniale komponuje się ze świątecznym klimatem. Dodatkowo uwielbiają go dzieci. Tajemnicą słodkiego smaku kompotu bez cukru — jest dodatek odrobiny soli.

12. Makowiec. Święta nie obędą się bez deseru, więc przygotowuję miksowany makowiec, bez cukru i bez lukru. Używam ksylitolu, oleju kokosowego, dodaję żółtka, proszek do pieczenia, skrobię, miód, orzechy, bakalie i na koniec dodaję mak, starte jabłka i pianę z białek; piekę to w foremce wyłożonej papierem do pieczenia.